Imprezy

Bree

;Rozstawiła na małym stoliku dwie butelki whisky i czekała na Chels;

Gość

Hej Vivien . mogę dołączyć ?

Bree

Jasne, ;wyjęła z szafki kolejną butelkę i całą podała Jane;
Na zdrowie. ;Otworzyła białymi zębami korek i wypiła połowę; Ahh....

Chelsea Volturi

No to zaraz rozkręcę tą imprezę. Dawaj alkohol.

Bree

;Wyjęła z małej pułeczki szkatułkę;
Mam! ;Wyjęła kluczyk i podeszła do wielkiej starej szafy, weszła do srodka a tam znalazła małe drzwi do dużego pokoju z alkocholem;
Moje życie, zczayna się tu. Wszystkie rodzaje, ... Mniaam.

Gość

- Vivien ty alkoholiczko !

Bree

To tylko na miesiąc... ;Wzięła dużą butelkę i wypiła całą ; Ahhh... ;wzięła drugą;;
-Trzymajcie! ;Podaała im i wypiła kolejną;

Gość

- idź lepiej na odwyk ;śmieje sie ;

Chelsea Volturi

- Jestes moją idolką. Nigdy nie wpadłam na by zrobić osobny pokój z alkoholem.
Bierze tequile i pije z butelki
- To jest życie.

Gość

- z kim ja się zadaje ?! z alkoholiczkami .

Chelsea Volturi

My nie jesteśmy alkoholiczkami. Po prostu lubimy alkohol. W każdej chwili możemy z tym skończyć, ale mi się nie chce.

Bree

;Patrzy na Chels;
Siostro ;Piątka;
;Bierze Desperados, mniaaaam!!!

Chelsea Volturi

Jest cos lepszego od jednego Desperados? A tak, dwa Desperados.

Gość

- dobra nie jesteście alkoholiczkami . ehee . muszę już iść papa .

Bree

Nie! Osiem, !! ;wzięła osiem butelek i wylała na siebie, Jej mokre ubranie pokazywało atrakcyjne ciało Viv;