Staw

Edward

<Spogląda zmęczony na staw>
<wzdycha>
<Podniósł z ziemi płaski kamien i rzucił robiąc "Kaczkę" >

Gość

[ Szła przez park i nagle zauważyła chłopaka siedzącego nad stawem . Podeszła do niego powoli ]
Cześć.

Edward

O cześć. <Powiedział wlepiając oczy w ziemię>
Co u Ciebie słychać?

Gość

[ Zauważyła że chłopaka jest jakiś smutny, nieobecny ]
hmm.. , nic ciekawego . A Tobie coś się stało ? Wydajesz się być smutny..
[ Spojrzała na niego ]

Edward

Jakoś dziwnie się czuję.
To cośz tym ciśnieniem, jak dla mnie za ciepło. <Uśmiechnął się "krzywo, bo było +5 stopni>
A co porabiasz Bello? <Zapytał, starając sie zapomniec o smutkach i patrzec centralnie na nią>

Gość

[ Zdziwiła ją dopowiedz chłopaka. +5 stopni i za ciepło? Nie uwierzyła w marną wymówkę, ale postanowiła go już nie wypytywać o to. ]
Chodzę sobie. Nudziłam się w domu więc wyszłam na spacer . A Ty?

Edward

Myślałem o życiu i wogóle, to może wybierzemy się... <przerwał żeby pomyśleć>
No więc znasz jakieś przytulne miejsce? Nic nie wpada mi do głowy...

Gość

[ Spojrzała na niego ]
Niestety nie, jestem tu nowa i prawdę mówiąc nie znam tu żadnego miejsca oprócz tego parku.

Edward

To może chodźmy do Centrum Handlowego, tam jest kafejka... Co ty na to? <zapytał z uśmiechem>

Gość

<szedł dróżka i zobaczył ich>
Hej wam. <pomachał> <poszedł dalej>

Gość

Edward

Widocznie, Charlie to żul. Nie przejmuj się. <zarumienił się>

Gość

<wybuchła ironicznym śmiechem>

Edward

Tak, rozwód go dobił.

Gość